Uff! Jednak mogę nadal biegać. Wybrałem się dziś do lekarza, bo ból gardła nie daje mi spokoju już od kilku dni, a sam Strepsils nie daje rezultatu, poza chwilową ulgą. Niestety lekarz także nic ciekawego nie zauważył w gardle. Zalecił tylko brać Gpripex’a. Zdziwiłem się trochę, bo gardło to mój jedyny objaw – żadnej gorączki, kataru czy kaszlu. Pani jednak przyznała, że działa przeciwzapalnie, więc warto go pobrać 2-3 dni. Jak nie ustąpi to wtedy antybiotyk miejscowo: Bioparox – raczej nic nadzwyczajnego. Popijam więc Gripex’a, jakbym miał się za chwilę do łóżka położyć i już umawiam się z Grzesiem na wieczorne bieganie. Może dziś podejdę do interwałów?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz