=== Robsik's Blog on WordPress ===

21 stycznia 2009

Będzie lepiej :)

Dzisiejszy dzień był nieco przeplatany. Do południa znowu żołądek nie pozwalał mi skupić się w 100% na pracy (jednak kwestia śniadania nie ma tu znaczenia). Po południu zaś zaliczałem sukces za sukcesem – takie chwile bardzo lubię :) Do tych sukcesów należy doliczyć także wieczorny trening. Pobiegłem z Ewą (chyba rzeczywiście mocno sobie postanowiła systematykę biegania – cudnie!) – ona zrobiła 3km a ja potem drugą pętelkę, też 3km. Bezkontuzyjnie, bezboleśnie, bez-wysiłkowo. Nawet zrobiłem sobie jedną kontrolną przebieżkę na długości ok. 350m – czuję, że forma powolutku wraca. Będzie więc coraz lepiej! Myślę, że jutrzejsze 25 cytryn też mnie nie pokona – to ja będę górą :))) Na koniec, choć to chyba jeszcze przedwcześnie, to jednak nie potrafię się dłużej powstrzymać z radości, chciałbym obwieścić, że do naszego (mojego i Ewy, bo Grześ odpadł chyba jednak na dłużej) biegania już w czwartek dołącza kolejna kobieta! Już jestem ciekawy jak to będzie – troszkę się boję, że dwie kobiety to mogą mnie zagadać na śmierć, choć z drugiej strony do mało rozmownych chyba też nie należę ;)

Brak komentarzy: