=== Robsik's Blog on WordPress ===

17 maja 2008

Wycieczka do zapory w Dębe

Łech! Szczęśliwie udało się doprowadzić do realizacji drugiej wycieczki z Tomkiem. Było już krucho, bo prognoza pogody podawała od wielu dni, że w sobotę będzie padać. W piątek wieczorem jednak synoptykom zmieniło się i tym razem się nie pomylili. Spotkaliśmy się o 4:40 pod francuskim marketem przy ulicy elektronowej. Wprawdzie oryginalna trasa prowadziła od ZOO, ale jeśli ktoś choć raz jechał od ZOO w kierunku Modlińskiej, to wie, że droga ta nie ma żadnych walorów turystycznych a do tego droga rowerowa jest „drogą płaczu”. Tak więc ruszyliśmy z elektronowej. Pomysł zdecydowanie był trafiony. Ogólnie trasa dość nudna, bo zdecydowana większość trasy prowadzi po asfaltach – za mało po drogach gruntowych, lasach lub tym podobnych (tak jak przywykłem przy okazji trasy nr 9). Ciekawostkami godnymi zauważenia były: wodociąg północny, zapora w Dębe i ostatni kawałek trasy prowadzący wzdłuż Kanału Żerańskiego. Reszta to raczej miernota. Jeśli więc ktoś wybiera się na tę trasą samotnie, to niech chociaż weźmie ze sobą dobry pakiet muzyki w empetrójce albo najlepiej (jak ja) kogoś do towarzystwa. Trasa więc łatwa a dzięki temu także szybka. Chociaż przejechaliśmy więcej niż ostatnio (wyszło 59km) to skończyliśmy około 9:15! Rewelacyjny wynik, biorąc pod uwagę, że jakoś nie specjalnie się śpieszyliśmy. Po tej trasie w zasadzie narzekaliśmy tylko na nasze siedzenia – nogi się nie skarżyły. Tak więc już jutro siadam do opracowania jakiejś ciekawszej trasy :))). Fotki tam gdzie zwykle :)

Brak komentarzy: