=== Robsik's Blog on WordPress ===

20 lutego 2009

Starość nie radość

Z gardłem się już uporałem, to teraz coś mi wlazło w plecy (w okolicy krzyża)! Co za bessa zdrowotna?!?!?! Dziś już dwa razy smarowałem się Ketopromem bo ból przeszkadzał mi nawet przy zwykłym chodzeniu… Kiedyż to się skończy???

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kontuzja za kontuzją, a za oknem cudowna mroźna pogoda w sam raz na bieganie :D Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
Black_rose

Anonimowy pisze...

Wypadki chodzą parami. :)

Ja mam kawałek palca uciętego.
Nacierpiałam się okrutnie.

Dobrze, że to nie domena starości, tylko młodzieńczej nieuwagi.

:)

Dori

robsik pisze...

O matko! To coś ty robiła?! To mimo moich perypetii zdrowotnych, zdecydowanie masz gorzej - bo mi i kręgosłup i gardło kiedyś wyzdrowieją a palec raczej już nie..

Anonimowy pisze...

Na szczęście nie straciłam całego palca, tylko ponad centymetrowy kawałek odcięłam krajalnicą.

Odrośnie.

Czas wyleczy rany.

Dori