=== Robsik's Blog on WordPress ===

6 lutego 2009

Blog Roku 2008

Chociaż wczoraj biegałem z dziewczynami, poza tym faktem w zasadzie nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Dlatego też dziś postanowiłem dokonać małego podsumowania konkursu Blog Roku 2008 i Waszego wsparcia, jakie od Was otrzymałem. A było nie małe! Konkurs składał się z trzech etapów. Pierwszy etap to był etap zgłoszeń i weryfikacji. Ten było bardzo łatwo przejść, bo wystarczyło nie mieć nieodpowiednich treści na stronie. Drugi etap polegał na głosowaniu na bloga przez czytelników i sympatyków danego bloga. I tu pojawiał się już problem, polegający na tym, że konkurs sam w sobie nie popularyzował zgromadzonych blogów, a jedynie określał ilość czytelników. Czyli w drugim etapie wygrywały blogi przede wszystkim te najbardziej poczytne. Czy nie wystarczyłoby więc po prostu sprawdzić statystyki poszczególnych stron przy pomocy np. wklejenia odpowiedniego kodu licznika, którym nawet komisja mogłaby zarządzać? Pewnie tak –ale wtedy pewnie nie zarobiliby na SMSach. Wprawdzie wprowadzili ograniczenie polegające na jednym głosie na blog z danego telefonu, ale przy takiej ilości blogów na pewno wyszła niezła sumka. Generalnie nie przejąłem się, że nie wygrałem – zasadniczo nie o to chodziło (zresztą wiem już jak to jest z wygranymi konkursami!). Bardziej zależało mi dotrzeć do większej rzeszy czytelników biegających. Widać jednak, że ten konkurs nie był obliczony na takie działania. I to jest to miejsce, gdzie chciałbym wszystkim głosującym na ten blog gorąco podziękować. Szczerze mówiąc nie liczyłem aż na tak duży odzew – to miłe i zobowiązujące jednocześnie. Dzięki Wam znalazłem się na ok. 70 miejscu w swojej kategorii, która liczyła blisko 1000 (!) innych konkurencyjnych. Do trzeciego etapu przechodziło 10 blogów z danej kategorii. Biorąc pod uwagę, że wszystkich zgłoszonych blogów było ponad 9 tys. to raczej słaby pomysł. Jury musiało więc wybrać dobry blog spośród najbardziej popularnych (poczytnych) blogów. Innym słowem: wybieramy najlepszego z tych najbardziej komercyjnych :) (no może trochę przesadziłem, ale wiadomo o co chodzi). Czy takie właśnie zasady nie przeczą idei bloga? Chyba już trochę tak. Osobiście jednak cieszę z udziału w tym konkursie. Miałem okazję znowu przekonać się, że to co tu wypisuję czasami trafia do Was i nie jest to stracony czas. Dziękuję Wam wszystkim!

3 komentarze:

Mariusz pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Mariusz pisze...

to ja tez mam tu pisać po angielsku? :) Dzieki za zwiekszenie ogldalnosci :P

robsik pisze...

No wiesz, blog prowadzisz po angielsku, więc dostosowuję się do treści tam zawartych :)
Ja prowadzę po polsku, więc wydaje mi się oczywiste komentowanie po polsku :)))