Dzięki temu zebrałem się wczoraj z aparatem na łowy - pogoda była tak przepiękna (choć nie wiem dlaczego niektórzy kierowcy mieli odmienne zdanie), że nie mogłem pozostać obojętny na jej piękno. Chodziłem więc z aparatem, statywem i parasolem - straszni epadało i od razu topniało, co dla sprzętu foto niezbyt było dobrze ;)
Tak czy owak oto wynik mojego wieczornego spacerku :)
Zimna nocą 2013 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz